Zaproszenia na 18-stkę

Kolejna szybka "scrapakcja" z kawą w roli głównej. A ponieważ kawa stoi w kuchni na swoim miejscu i zawsze łatwo ją znaleźć, jest w moich pracach jednym z najukochańszych preparatów do zadań specjalnych. No i ten zapach...


 

 
Posted by Picasa

Cygaro

"Pięciominutówka" dla świeżo upieczonego adepta nauk prawniczych, czyli jak nie wiesz, co podarować facetowi, kup mu dobre cygaro.

Ingrediencje: wysokiej jakości cygaro (tu nie ma co oszczędzać!), upaćkany w kawie papier, guzik, odrobina gumki, skrawki wstążeczek, rafia. Voilà!

PAPIERniczenie czas zacząć!

Kocham zapach papieru. Kocham mieć palce poklejone. Kocham guziczki, wstążeczki, kwiatuchy. Kocham nawet to, że nigdy nie mogę w moim papierniczonym bałaganie znaleźć tego, co mi jest akuratnie potrzebne.

Kocham i nie mam na to czasu.

Musiałam wybrać – praca szalona, cudowna, wyciskająca z życia cały wolny czas i myśli, albo miły, nudnawy etacik w unijnej instytucji i szaleństwa scrapowe popołudniami.
Wybrałam to pierwsze. Łudząc się, że kiedy pociągnę najważniejsze sprawy i osiągnę wstępnie założone cele, wszystko samo zacznie się kręcić. Zaczęło, owszem, ale wciągnęło mnie tak, że za nic nie mogę teraz zwolnić.

Dla higieny psychicznej zatem, no i ponieważ obiecałam to też pewnemu cudnemu ludzikowi, chciałabym zebrać w jednym miejscu i podsumować to, co udało mi się zrobić dawno, daaawno temu za siedmioma górami za siedmioma lasami. Licząc, że kiedy nauczę się kraść chwile na systematyczne pisanie (odbierając, w tak zwanym międzyczasie, kilkanaście telefonów, rozlewając na klawiaturę kawę i przeglądając projekty), nauczę się generować momenty na to, co na prawdę ciągle gdzieś w serduchu siedzi – scrapbooking czyli.

Się zobaczy.

Przygotowania trwają...

Już za chwileczkę, już za momecik...