Tak pięknie miało być. Post poświąteczno-noworoczny, pochwalenie się przepięknym candy, które dostałam, obietnice i postanowienia blogowe na 2011, a wszystko w nowej oprawie graficznej.
I co? I, za przeproszeniem, g...wno.
No przecież szlag może człowieka trafić, jak mu się wciska nowe, nie obok, ale W ZASTĘPSTWIE starego. Bo będzie lepiej, łatwiej, milej. Czy Projektant blogów, narzędzie diabelnie niedoskonałe, musi być ZAMIAST, a nie OPRÓCZ? (Niby jest, ale to nieprawda nieprawda nieprawda!)
Się człowiek gubi i wszystko mu się miesza (w html'u tyż) i zamiast zrobić szybki lifting bloga, chrzani wszystko i jak się wkurzy, to rzuci zamknie to cholerstwo i pójdzie sobie domem się zajmować, a nie blogi pisać. Grrr.
Lepsze wrogiem!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam kciuki Papierniczko, jednak za lepsze! :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego Naj w Nowym Roku! :-)
Nie mam siły już kombinować, więc zostaje tak, jak jest. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Tobie bardzo i życzę przede wszystkim PIĘKNA wokół Ciebie Lenko, na cały calusieńki rok!