Album na płyty...

...ze zdjęciami Jaguara był świątecznym prezentem dla Babci. Żeby wszystkie zdjęcia wnuczki były zawsze pod ręką i w jednym miejscu.





Pozdrawiam ciepło!

4 komentarze:

  1. Śliczny albumik!
    Jaguarek oczywiście też :D

    OdpowiedzUsuń
  2. chociaż troszkę oka nacieszę Twoim szczęściem :)
    folder też fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć,
    Bardzo podobają mi się pani prace. Są naprawdę śliczne :)
    Zastanawiam się najbardziej nad tym, jak pani zrobiła płyty w tym samym wzorze co opakowanie? Nakleiła pani papier? Nie niszczy się?

    OdpowiedzUsuń
  4. Justyno, dopiero przeczytałam komentarz!
    Nakleiłam papier samoprzylepny - można kupić już ponacinane arkusze na dwie płyty w dobrych papierniczych. Nie niszczy się - a wręcz papier stanowi dodatkową warstwę ochronną. Polecam z czystym sumieniem. :)

    OdpowiedzUsuń